Dokładnie 50 lat temu, 12 października 1963 roku otwarto przy Szkole Rolniczej internat. O tym jak był potrzebny może świadczyć chociażby to, że mieszkało w nim w tamtych latach nawet 180 osób.
Trochę historii i ciekawostek związanych ze szkołą i internatem
Dzieje internatu działającego przy Zespole Szkół Rolniczo-Technicznych w Zwoleniu związane są ściśle ze Szkołą Rolniczą, która powstała w 1925 roku. Rok szkolny rozpoczął się wówczas w lutym, zaś uczniów było 19. Warto dodać, że mieszkali oni wtedy w tym samym budynku, w którym się uczyli.
Jak informuje nas Wacław Małek, jeden z byłych dyrektorów szkoły, założeniem powstającej wtedy szkoły było stworzenie internatu, w którym miała mieszkać młodzież starsza pochodząca głównie z dawnego województwa kieleckiego.
Wacław Małek redakcji Zwolen24 zdradza ciekawostki związane z historią zarówno szkoły, jak i internatu. Informuje nas, że pierwsza koncepcja budowy Szkoły Rolniczej w Zwoleniu z internatem powstała w 1917 roku na terenie Rosji. Wśród przebywających tam Polaków byli też obywatele Zwolenia i okolic, którzy służyli w dywizji Generała Muśnickiego.
Teren pod szkołę został przekazany nieodpłatnie przez Barnarda Bogusza, który zaznaczył, że na gruntach tych mogą powstać tylko instytucje związane ściśle z oświatą. Między innymi fakt darowizny działki zaważył o tym, że Szkoła Rolnicza powstała właśnie w Zwoleniu, a nie chociażby w Kozienicach.
W 1945 roku Szkołę Rolniczą przemianowano w Gimnazjum Gospodarstwa Wiejskiego. Nadal jednak w szkole funkcjonował internat, w którym mieszkało aż 95% wszystkich uczniów. W związku z zwiększającą się liczbą dziewcząt w 1954 roku obok szkoły wybudowano pierwszy internat damski – drewniany barak. Mieściło się w nim 7 sal, w których mieszkało 92 uczennice. Młodzi mężczyźni zaś mieszkali nadal w budynku szkolnym.
Kierownicy, wychowawcy i opiekunowie tamtych lat
Kierownikiem tych internatów od 1 września 1955 roku był Walenty Pakuła zaś wychowawcą Alina Pakuła. Natomiast od początku roku szkolnego 1958 wychowawcą młodzieży została Krystyna Małek, która z kolei w 1972 roku objęła kierownictwo internatu i pełniła tą funkcję aż do 1985 roku. W 1963 kierownikiem był Władysław Wojcieszek zaś wychowawcami dodatkowo Mieczysława Wojcieszek i Kazimierz Bachorczyk. Z kolei w latach 70 młodzieżą opiekowali się: Halina Szewczyk, Teresa Wróblewska, Zbigniew Woźny, Justyna Tronkowska, Honorata Wilman i Jan Iwanejko zaś kierownikiem był Eugeniusz Wilman.
Jak powstał internat męsko-żeński?
Koncepcja bodowy męsko-żeńskiego internatu, który istnieje od 50 lat powstała w 1960 roku. Jej inicjatorem był dyrektor szkoły – Wacław Małek. Opracowany projekt zakładał, że miało w nim mieszkać 160 osób, zaś jego kubatura miała wynosić 10 tys. m3. Projekt internatu został zatwierdzony przez Ministra Rolnictwa – Departament Oświaty Rolniczej. Ministerstwo na ten cel przekazało środki finansowe.
Ówczesny dyrektor „stawał na głowie” by uzyskać przychylność i pozwolenie na budowę. Między innymi dlatego w czynie społecznym, uczniowie, nauczyciele i dyrekcja wydobywali glinę z której zostały wypalone czerwone cegły. Miał to być ich wkład własny w budowę internatu.
Budowę nowoczesnego, jak na tamte czasy internatu rozpoczęto w 1961 roku, zakończono zaś ją w 1963. W tym samym jeszcze roku, w październiku młodzież przeniosła się do nowego budynku.
Internat w tamtym czasie wykorzystywany był maksymalnie. Były lata, w których liczba uczniów wynosiła 183.
Tak dużą liczbę uczniów można wytłumaczyć tym, że w tamtym czasie na terenie województwa kieleckiego nie było szkoły rolniczej oferującej kształcenie młodzieży w 4-letnim Technikum Rolniczym dla uczniów, którzy ukończyli Szkoły Przysposobienia Roliczego oraz Rolnicze Zasadznicze Szkoły Zawodowe do tego zapewniającym uczniom wyżywienie i nocleg w internacie.
Jak wyglądało życie w internacie?
Młodzież mieszkająca w internacie skupiona była wokół 4 sekcji: gospodarczej, kulturalno-oświatowej, sanitarno-porządkowej oraz samokształceniowej.
Uczniowie z pomocą swoich wychowawców i opiekunów rozwijali zainteresowania w następujących kółkach i sekcjach tematycznych: Miłośników Teatru i Telewizji, fotograficznym, recytatorskim i plastycznym, a także w zespole wokalno-muzycznym, orkiestrze szkolnej i sekcji sportowej oraz w spółdzielni uczniowskiej.
Młodzież skupiona w sekcjach i kołach osiągała wiele sukcesów. I tak np., uczniowie działający w Kole Miłośników Teatru i Telewizji otrzymali dyplom Ministra Kultury i Sztuki za upowszechnianie kultury teatralnej wśród młodzieży. Było to jedyne wyróżnienie tego typu w województwie kieleckim. Z kolei drużyna męska mieszkańców internatu zdobyła I miejsce w piłce nożnej rozgrywek województwa.
- Internat przygotowywał w doskonały sposób młodzież do życia poza jego murami. Uczniowie kończący szkołę potrafili odnaleźć się w dorosłym świecie, nie bali się pracy, bo byli świetnie do niej przygotowani. Nie bali się też ani odpowiedzialności ani pracowitości. – dodaje, na zakończenie Krystyna Małek
Na zakończenie w imieniu Krystyny i Wacława Małek, którzy od 50-lat mieszkają w internacie pragniemy złożyć najserdeczniejsze życzenia zdrowia, szczęścia, pogody ducha, uśmiechu i wielu sukcesów zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym wszystkim ich wychowankom, uczniom i współpracownikom oraz dawnemu gronu pedagogicznemu.
Skontaktuj się z autorem tekstu: M_Celi |