Zwolenianka pojechała do Pionek w osłabionym składzie. Nie było pierwszego bramkarza Adriana Jurczaka i najlepszego strzelca Piotra Sawickiego. Zmiennicy stanęli na wysokości zadania. Już po 30 minutach piłkarze ze Zwolenia prowadzili 3:0.

Pierwszą bramkę meczu i zarazem swoją pierwszą bramkę w sezonie strzelił Kamil Ścigała. Najwyżej wyskoczył w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego od Pawła Kopcia i głową wpakował piłkę do siatki. Grający z opaską kapitańską Kopeć bardzo dobrze spisywał się na środku defensywy.

Kolejne dwa gole to zasługa Mateusza Wojtysiaka. Najpierw wykorzystał błąd obrońcy Prochu i skutecznie dograł do Pawła Rogali, a potem sam z bliska podwyższył na 3:0. Jeżeli ktoś w Pionkach myślał, że po zmianie stron będzie lepiej, to szybko dostał kubeł zimnej wody. W pierwszej akcji drugiej połowy sam na sam wyszedł Mateusz Ogonowski i spokojnie kopnął obok bramkarza do siatki.

Wyjściowy skład Zwolenianki na mecz z Prochem Pionki

Zwolenianka w Pionkach zagrała mądrze, skutecznie kontrowała. Piłkarze pokazali charakter i prawdziwego ducha drużyny. Po niedzielnej wygranej ekipa trenera Marka Oczkowskiego awansowała na 3. miejsce w tabeli i ma tylko 1 punkt mniej niż prowadzący Legion Głowaczów. Za tydzień derby powiatu, Zwolenianka - Iłżanka Kazanów.

Proch Pionki - Zwolenianka Zwoleń 1:4 (0:3).

bramki: Kamil Ścigała 14, Paweł Rogala 22, Mateusz Wojtysiak 32, Mateusz Ogonowski 46.

Zwolenianka: Makuch - Ścigała, Kopeć, Tęcza, Rojek - Bilski, Ogonowski, Rokiciński (71 Janas), Markowski (67 Pyrka) - Rogala, Wojtysiak (66 Denkiewicz).