Grupa 23 w tym roku liczyła 85 pielgrzymów. Wśród pątników najmłodsza była 2 letnia Marysia Pastuszka, a najstarszy Tadeusz Wójcik – 75 lat.

Pielgrzymi wyruszyli na szlak 5 sierpnia i przez dziewięć dni wędrówki pokonali ponad 200km. Jak sami twierdzą najtrudniejsze były pierwsze 4 dni. Doskwierały im wtedy wysokie temperatury, duszne powietrze i gorące noce.

Dużo pracy tradycyjnie miały panie pielęgniarki, które dzielnie walczyły nie tylko z bąblami, ale również z chwilowym wyczerpaniem pielgrzymów spowodowanym przez niesprzyjającą pogodą.

- W związku z wysokimi temperaturami panie pielęgniarki miały naprawdę dużo pracy, wielu pielgrzymów potrzebowało pomocy. Jednak wszyscy doszli do celu i wytrwali. Nie mieliśmy większych problemów, wszystko było jednym słowem super– mówił ksiądz Piotrek, opiekun grupy

Razem z ks. Piotrem do Częstochowy udało się jeszcze dwóch Księży: ks. Karol z Góry Puławskiej oraz ks. Adrian z parafii pod wezwaniem Ducha Świętego w Zwoleniu. Niezmiennie od wielu lat liderem grupy był Roman Kazirodek, który czuwał nad bezpieczeństwem grupy maszerując dzielnie tuż przy lizakach. Pomagali mu oczywiście doświadczeni bracia porządkowi. Między innymi Bartek i Mateusz.

Grupa 23, była grupą jak zawsze wesołą i rozśpiewaną, a to wszystko dzięki silnej grupie muzycznej. W skład której wchodzili: Justyna, Agata, Kasia, Monika, Ola i Romek.

- Grupa 23 jest najlepszą grupą pielgrzymkową, zawsze maszerowaliśmy ze śpiewem na ustach, każdy kto tylko potrzebował pomocy  mógł liczyć na wsparcie pozostałych  sióstr i braci. Śmiało mogę powiedzieć iż grupa 23 była pełna Ducha Świętego – informuje nas, uśmiechając się Monika z grupy muzycznej

Do pielgrzymów, tradycyjnie ostatniego dnia dojechali autokarami parafianie z kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego na czele z ks. Mariuszem, który dla przypomnienia był organizatorem tegorocznej pielgrzymi, ale niestety problemy ze zdrowiem nie pozwoliły mu w niej uczestniczyć. Część z nich towarzyszyła pielgrzymom już od Przeprośnej Górki, a pozostali dołączyli dopiero na Alejach Najświętszej Maryi Panny i wspólnie z nimi udali się przed oblicze Jasnogórskiej Pani. Wśród nich byli również przedstawiciele naszych władz na czele z Bogusławą Jaworską i Włodzimierzem Kabusem.

Kiedy pielgrzymi znaleźli się już na alejach byli szczęśliwi, że udało im się dojść. Na każdej twarzy gościł uśmiech. Wszyscy śpiewali, natomiast ci którzy mieli jeszcze siły nawet tańczyli. Byli również tacy, którzy każdą chwilę nieoczekiwanego zatrzymania grupy wykorzystywali na odpoczynek.

Warto dodać, że niemal wszyscy zapytani przez nas pielgrzymi deklarują, że za rok znów udadzą się na pielgrzymi szlak.