Setne urodziny obchodziła 13 listopada Marianna Natalia Hatalak z domu Sitkowska ze Zwolenia. Uroczystość odbyła się w Sali Ślubów w Urzędzie Miejskim. Z tej okazji był tort, toast 200 lat życia, kwiaty oraz wiele życzeń do których dołączył się m.in. Donald Tusk, Zbigniew Gurtat – kierownik Oddziału Spraw Obywatelskich w Radomskiej Delegaturze Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego oraz Bogusława Jaworska – Burmistrz Zwolenia.
Zbigniew Gurtat odczytał Jubilatce życzenia od Premiera RP.
- Niech mi zatem będzie wolno tą drogą podziękować Pani w imieniu własnym i całego rządu Rzeczypospolitej Polskiej za wszelkie trudy i owoce minionych 100 lat oraz złożyć życzenia zdrowia i pogody ducha na kolejne lata – te słowa znalazły się w liście od Prezesa rady Ministrów Donalda Tuska
Warto dodać, że osobiście życzenia pani Mariannie złożyli również: Włodzimierz Kabus, Starosta Zwoleński oraz jego zastępca – Waldemar Urbański i Arkadiusz Sulima, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Zwoleniu – Alfreda Anaszkiewicz oraz przedstawicielki zwoleńskiego ZUS-u.
Jak na taki jubileusz przystało był tort urodzinowy, szampan, bardzo dużo kwiatów, upominki i wiele wzruszeń. Jubilatka usłyszała wiele ciepłych słów oraz życzeń długiego życia w zdrowiu i pogodzie ducha.
Kilka słów o jubilatce
Marianna Natalia Hatalak z domu Sitkowska urodziła się 10 listopada 1913 roku w Zwoleniu. Edukację rozpoczęła w zwoleńskiej szkole podstawowej. Następnie naukę kontynuowała w Radomiu. Po ukończeniu szkoły średniej wyszła za mąż i wyjechała do Warszawy.
Jednym z najtragiczniejszych wydarzeń jej życia było Powstanie Warszawskie. Jubilatka nie znajduje słów by opisać tragedie, jakie wtedy miały miejsce. Życie jej nie oszczędzało, kilka lat spędziła w obozie pracy w Niemczech. Po powrocie do kraju wróciła do Radomia, potem Warszawy, aż w końcu w 1970 roku wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Na jej drodze znalazły się między innymi takie miejsca jak Nowy Jork czy Floryda. Do kraju na stałe pani Marianna powróciła 12 lat temu. Od niedawna znów mieszka w Zwoleniu.
Jubilatka wielokrotnie podczas rozmowy z nami podkreślała swój szczęśliwy znak zodiaku - Skorpion, któremu jak twierdzi zawdzięcza wiele. Swoje życie porównuje do życia skorpiona, którego bardzo trudno zniszczyć.
Recepta na długowieczność
Niestety recepty na długowieczność nie ma. Na godną starość, jak dodała jubilatka trzeba sobie zapracować. Pani Marianna mimo swoich 100 lat jest w bardzo dobrej kondycji. Jest pełna życia i serdeczności. Zdradziła nam, że każdego dnia gimnastykuje się oraz bardzo często spaceruje. Wiele zawdzięcza jodze, którą uprawia codziennie. W jej życiu wielkie znaczenie odegrała i odgrywa miłość, rodzina i najbliżsi.
Redakcja Zwolen24 życzy pani Mariannie wiele zdrowia, pogody ducha, miłości i radości z każdego nadchodzącego dnia.
Skontaktuj się z autorem tekstu: M_Celi |