Był tort, serdeczne życzenia i cała masa dobrej zabawy. W końcu nie codziennie obchodzi się dwudzieste urodziny. To właśnie z okazji jubileuszu dwudziestolecia działalności firma Lobo zorganizowała podczas tegorocznych Dożynek Powiatu Zwoleńskiego cały szereg atrakcji i konkursów z nagrodami.
Lobo od wielu lat prowadzi współpracę z samorządami z naszego regionu, co przekłada się m.in. na współudział firmy w organizacji przeróżnych akcji, festynów i imprez, w tym chociażby Dożynek Powiatu Zwoleńskiego.
Dla przykładu firma od 8 lat sponsoruje główną nagrodę w konkursie na ''Najestetyczniejszą miejscowość w powiecie zwoleńskim''. Tym razem kosa mechaniczna STIHL (wraz z osprzętem) o wartości 2,5 tys. zł trafiła do Zielonki Nowej (gm. Zwoleń). Ponadto Lobo sprawowało patronat nad konkursem na ''Najładniejsze stoisko dożynkowe'' (tu wygrał zespół Sobótka z Czarnolasu) oraz ufundowało V nagrodę w IX Powiatowym Konkursie Producentów Rolnych.
Kosa z pewnością pomoże w utrzymaniu porządku w zwycięskiej miejscowości.
Stoiska dożynkowe prezentowały się przepięknie, dlatego nagrody dostali wszyscy zaangażowani w ich przygotowanie.
Zabawa dla małych i dużych
Dwudzieste urodziny były idealną okazją do tego, aby jeszcze mocniej zaangażować się w organizację dożynek. Z okazji swojego jubileuszu, Lobo przygotowało dla mieszkańców naszego regionu szereg atrakcji, gier i konkursów z nagrodami. Dyscypliny były tak zróżnicowane, że każdy mógł znaleźć coś dla siebie i dobrze się bawić.
Niedzielną rywalizację rozpoczęli najmłodsi. Jedną z konkurencji, z którymi przyszło im się zmierzyć był quiz ekologicznych. Dzieci odpowiadały na pytania dotyczące recyklingu i segregowania odpadów. Wszystkie z nich, niezależnie od wyników i konkurencji, otrzymały tego dnia upominki, takie jak: przybory szkolne, pluszaki czy słodycze.
Balony, z którymi biegali młodzi sportowcy, były wypełnione helem, a najszybsi mieli powody do radości. Trójka najlepszych biegaczy otrzymała wyprawki szkolne.
Jak z balonem, to czemu nie z mamą? W końcu razem biega się raźniej. Połowę trasy pokonywał młodszy reprezentant rodziny, połowę rodzic.
Co to za zawody bez tradycyjnych biegów? W końcu to klasyka lekkoatletyki.
Ostatnią konkurencją było rzucanie papierowymi kulami do kosza. Zdanie było o tyle trudne, że z każdym kolejnym rzutem odległość pomiędzy zawodnikiem a koszem zwiększała się.
Kto dłużej usiedzi na byku?
Ale nie tylko najmłodsi mogli się w niedzielę dobrze bawić. Organizatorzy przygotowali bowiem także całą masę konkursów dla nieco starszych uczestników, ot choćby zawody rodeo.
Ile można usiedzieć na mechanicznym byku? Nawet minutę i trzy sekundy! Tyle właśnie wystarczyło na zajęcie pierwszego miejsca. Co ciekawe, różnice pomiędzy zawodnikami były naprawdę niewielkie. Ostatni stopień podium od pierwszego dzieliło zaledwie 4 sekundy!
Ciekawą konkurencją okazał się bieg z kostką słomy. Tu w szranki stanęło dwudziestu silnych mężczyzn. Pogratulować krzepy i kondydcji!
Nikomu nie życzymy złapania gumy w trasie, ale po niedzielnych zawodach wiemy, że panowie ze Zwolenia i okolic poradzą sobie z każdym kapciem. Odkręcanie i przykręcanie kół na czas szło im jak z nut.
Tego typu konkurencje lubimy chyba najbardziej, bo niosą za sobą najwięcej pozytywnych emocji. W dużym skrócie: cztery dzielne trzyosobowe zespoły (w tym reprezentacja Lobo) wciśnięte w jedne spodnie musiały zmierzyć się nie tyle z trasą, co z własnym wyczuciem rytmu i umiejętnością koordynacji ruchów.
Na najlepszych zawodników czekały atrakcyjne nagrody, takie jak np.: szlifierki, skrzynki na narzędzia, wiertarki czy wkrętaki. Ponadto każdy z uczestników poszczególnych zabaw otrzymał los loteryjny i wziął udział w losowaniu nagród dodatkowych. W końcu co bardziej kojarzy się z urodzinami niż prezenty?
Skontaktuj się z autorem tekstu: MarBas |