Przed pojedynkiem z Prochem trenerowi Oczkowskiemu nie brakowało problemów. Nie mógł zagrać kontuzjowany Kamil Denkiewicz, na problemy zdrowotne narzekali Mateusz Wojtysiak i Patryk Bilski. W wyjściowym składzie pojawił się wracajacy po kontuzji Piotr Rokiciński, ale odnowił mu się uraz i po niespełna godzinie musiał zejść z boiska.

Zwolenianka na wygraną z zespołem z Pionek musiała się mocno napracować. Na słowa pochwały zasługuje postawa obrony, na czele z kapitanem zespołu Pawłem Kopciem. Strzeleckim nosem wykazał się Paweł Rogala. Najpierw skorzystał z podania Wojtysiaka i wyszedł sam na sam, a w ostatnich sekundach pierwszej połowy zachował najwięcej przytomności w zamieszaniu pod bramką Prochu.

- Wymęczyliśmy to zwycięstwo, ale najważniejsze, że się udało. W drugiej połowie chłopaki wyraźnie opadli z sił i zaczęła się nerwówka - mówił po meczu Marek Oczkowski, trener Zwolenianki.

Chociaż po przerwie to Proch przeważał, Zwolenianka miała kilka okazji do podwyższenia wyniku. Najlepsze zmarnowali Rogala i Piotr Sawicki, po którego uderzeniu piłka zatrzymała się na słupku bramki drużyny z Pionek.

W przyszłą sobotę Zwolenianka gra w derbach powiatu z Iłżanką w Kazanowie. Początek meczu o godzinie 17. Zwycięstwo zapewni piłkarzom ze Zwolenia awans do czwartej ligi.

Zwolenianka - Proch Pionki 2:1 (2:0), Paweł Rogala 23, 45.

Zwolenianka: Matysiak - Mazur, Tęcza, Kopeć, Rojek, Bilski (80 Jędra), Ogonowski, Rokiciński (57 Ścigała), Pyrka (60 Królicki), Wojtysiak (62 Sawicki), Rogala.