- W moim przekonaniu była to dla nas bardzo pechowa runda. W kilku spotkaniach mieliśmy śietne sytuacje podbramkowe, brakowało po prostu skuteczności. Jakby tak zliczyć te pechowo stracone punkty to bylibyśmy wyżej w tabeli. Piłkarsko na pewno nie ustępujemy czołówce tabeli. Nie ma co jednak usprawiedliwiać i czas brać się do roboty. Wierzę, że wiosna będzie nasza i utrzymamy się w lidze - mówi Paweł Zarębski, trener Gracji.

W ostatnich dniach na treningi uczęszcza 12-14 zawodników. Wznowił zajęcia bramkarz Mariusz Hebdowski, trenuje też po przerwie trener Zarębski. Pomoże młodszym kolegom na boisku. Być może w najbliższych dniach pojawi się trzech nowych zawodników.

Nie doszedł do skutku zaplanowany na ostatni weekend mecz sparingowy Gracji z Sokołem Przytyk. Boisko w Radomiu pokryte było lodem i pojedynek przełożono. Tczowianie w planach mają mecze: z Powiślanką Lipsko, GKS Jedlińsk, Krępianką Rzeczniów, Zwolenianką II Zwoleń, Strażakiem Wielogóra oraz juniorami Radomiaka Radom.