Przez trzy dni od piątku do niedzieli 6-8 lipca na terenie Skansenu Bojowego w Mniszewie odbywał się IV Piknik Militarny, czyli wyjątkowa impreza dla całej rodziny łącząca dobrą zabawę z edukacją. Na przybyłych czekał szereg atrakcji, a wśród nich rekonstrukcja walk o przyczółek warecko-magnuszewski.
Pierwszy Piknik Militarny w Mniszewie miał miejsce cztery lata temu. Z czasem przestało być to wydarzenie o zasięgu lokalnym, ale regionalnym, a nawet ogólnokrajowym, ponieważ w czasie jego trwania do Mniszewa ściągają osoby z całej Polski, którzy chcą podzielić się z odwiedzającymi skansen swoją pasją do wojskowości i militariów.
- Piknik militarny w tym roku bije swoje kolejne rekordy, jest coraz więcej zainteresowanych, zarówno zwiedzających jak i osób, które chcą się tutaj zaprezentować. Z roku na rok mamy zatem więcej pojazdów, broni i grup rekonstrukcyjnych – mówił wójt gminy Magnuszew Marek Drapała.
Jak co roku mogliśmy oglądać wojskowe pojazdy, mundury i bronie z okresu II wojny światowej, jednak w Mniszewie znaleźli się również przedstawiciele takich firm jak radomski Łucznik, którzy prezentowali współczesne uposażenie polskiego żołnierza.
Wśród wielu atrakcji jakie przez trzy dni czekały na przybyłych do Mniszewa możemy wymienić chociażby: policyjny pokaz tresury psów, pokaz ratownictwa drogowego w wykonaniu Ochotniczej Straży Pożarnej z Magnuszewa, czy pokaz pojazdów Brygady Pancernej z Wesołej, która zaprezentowała m.in. nowoczesny czołg Leopard 2. Dodatkowo czas spędzony na terenie skansenu był umilany grą zespołu AirBand z Góry Kalwarii.
O sukcesie pikniku militarnego w Mniszewie najlepiej świadczą sami odwiedzający.
- Ta impreza podoba się zarówno nam jak i dzieciom. Dla nich czeka tu mnóstwo atrakcji takich jak przejażdżka wojskowym motocyklem, a my cieszymy się, że w ten sposób poznają trochę historii – przyznają Państwo Rafał i Monika, którzy przyjechali na piknik ze swoimi pociechami.
Przejażdżki wojskowym motocyklem z Mirosławem Wasitą z Kozienickiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych były bardzo popularne wśród dzieci.
- Bardzo pozytywnie odbieram tego typu przedsięwzięcia. Uważam, że tradycja Skansenu Bojowego w Mniszewie powinna być kontynuowana, ponieważ jest ona bardzo trafną formą promocji dla tej miejscowości i całej gminy – mówił Krzysztof z Kozienic.
Wspólne fotografie z przedstawicielami różnych grup rekonstrukcyjnych naszego regionu cieszyły się dużym zainteresowaniem, wśród uczestników pikniku.
Jeden z najbardziej efektowych punktów pikniku zaplanowano na nadzielę. Tego dnia przed godziną 15 na terenie skansenu zostały odtworzone wydarzenia, które rozegrały się w tym miejscu 74 lata temu. Rekonstruktorzy zaprezentowali jak wyglądały walki o przyczółek warecko-magnuszewski w sierpniu 1944 roku między wojskami niemieckimi, a połączonymi siłami polsko-radzieckimi.
Ukształtowanie terenu i gęsty las sprawiały, że walki w tym miejscu były bardzo trudne.
Dużo dymu i huku. Organizatorzy zadbali o to, żeby wszystko wyglądało jak najbardziej realistycznie, a obserwatorzy poczuli się jak w środku prawdziwej bitwy.
Skontaktuj się z autorem tekstu: KamZap |