Gospodarzem tego meczu powinien być Wulkan, ale ze względu na remont boiska drużyna z Zakrzewa wszystkie mecze jesienią rozgrywa na wyjazdach.

Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Zwolenianki. Świetnych okazji strzeleckich nie wykorzystali Piotr Sawicki, Kamil Denkiewicz i Paweł Rogala.

- Może to zwycięstwo jest wymęczone, ale tak naprawdę mecz powinniśmy ułożyć sobie już w pierwszej połowie. Brakowało skuteczności. Miałem dzisiaj wąską kadrę. Dlatego cieszy zwycięstwo mimo tego, że nam nie szło. Kolejny raz dobre zmiany dali zawodnicy rezerwowi - cieszył się po meczu trener Marek Oczkowski.

Spory udział przy zwycięskiej bramce miał młody Damian Markowski. Na dwa razy dośrodkowywał w pole karne po rzucie rożnym. Za drugim razem piłkę strącił Ścigała, a Mateusz Wojtysiak z kilku metrów trafił w sam środek bramki. Wojtysiak był bohaterem niedzieli. Kilkanaście minut wcześniej uratował Zwoleniankę przed stratą gola. Wybił piłkę z bramki po strzale Karola Żaka z Wulkana.

Po trzeciej wygranej z rzędu Zwolenianka awansowała na 4. miejsce w tabeli i ma 11 punktów. Za tydzień piłkarze ze Zwolenia zagrają na wyjeździe z Polonią Iłża.

Zwolenianka Zwoleń - Wulkan Zakrzew 1:0 (0:0), Mateusz Wojtysiak 84.

Zwolenianka: Jurczak - Stolarek, Ścigała, Kopeć, Wojtysiak, Bilski (70 Markowski), Ogonowski, Rokiciński, Denkiewicz (65 Tęcza), Sawicki (88 Fiet), Rogala.