Rozgrywki piłkarskie do 30 marca zostały zawieszone, ale Sławomir Pietrzyk w wywiadzie zamieszczonym na oficjalnej stronie ROZPN nie ma wątpliwości, że przerwa potrwa co najmniej do świąt wielkanocnych i rozgrywki być może rozpoczną się w połowie kwietnia. Jeśli nie? Będzie problem, bo wówczas PZPN i Mazowiecki ZPN będą mieć ciężki orzech do zgryzienia jak zakończyć rozgrywki. Zdaniem prezesa Pietrzyka ciężko będzie znaleźć złoty środek.
Szef Radomskiego OZPN zaapelował też o wyrozumiałość dla wszystkich ludzi, którzy pracują w klubach. Straty poniesie każdy, ale jeśli działacze, trenerze i piłkarze zasiądą do stołu i porozmawiają ze sobą to uda się uratować lokalny futbol.
- Począwszy od prezesa, poprzez działaczy, piłkarzy, czy pracownikach klubu, wszyscy musimy ponieść konsekwencje i z czegoś zrezygnować. Inaczej kluby nie przetrwają tych trudnych tygodni. Już teraz działacze muszą usiąść z piłkarzami do rozmów i negocjować kontrakty. Apeluję o rozsądek do wszystkich - zapowiada prezes Pietrzyk.
Już wiadomo, że ROZPN przeznaczy około 200 tysięcy złotych dla wszystkich klubów w regionie. Większe sumy otrzymają kluby z wyższych lig.
- W kwietniu zbiera się zarząd i jesteśmy zgodni, aby przekazać pieniądze klubom. Nie będzie to suma mniejsza niż 200 tysięcy złotych. Przez kilka lat pracy udało nam się wypracować spore oszczędności. Znaleźliśmy się w tak trudnej sytuacji, że te pieniądze należą się klubom. Oczywiście te grające w wyższych ligach dostaną najwięcej i te niżej, stosunkowo mniej - dodaje prezes okręgu.