Drużyna trenera Marka Oczkowskiego była blisko wywiezienia punktu spod Białobrzegów. W starciu z faworyzowanym zespołem LKS Promna piłkarze ze Zwolenia wypadli całkiem przyzwoicie. W decydujących momentach brakowało jednak dokładności i precyzji pod bramką rywali.

Po pierwszej, bardzo wyrównanej połowie zanosiło się na to, że kto pierwszy w niedzielę trafi do bramki, ten nie powinien przegrać. Sztuka ta udała się miejscowym, a dokładniej Mateuszowi Majewskiemu po cudownym uderzeniu z blisko 30 metrów. Kilka minut później Promna mogła prowadzić już 2:0, ale Maciej Lesisz z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę.

W ostatnich minutach Zwolenianka postawiła wszystko na jedną kartę. Szczęścia próbowali Arkadiusz Oleś, Paweł Rogala i Kamil Wasilewski. Dobrze jednak bronił bramkarz miejscowych. Swojego dnia nie miał też skuteczny w zimowych sparingach Mateusz Próchniak, który z rzadka dochodził do sytuacji strzeleckich.

Zwolenianka pozostała na 9. miejscu w tabeli. W sobotę 26 marca mecz w Zwoleniu z czwartym Mazowszem Grójec.

W końcówce meczu dobrą okazję do zdobycia bramki miał Arkadiusz Oleś (z prawej). Piękną bramkę dla LKS Promna na wagę wygranej strzelił Mateusz Majewski (z lewej).

LKS Promna – Zwolenianka Zwoleń 1:0 (0:0), Majewski 51.

Zwolenianka: Drab – Kłos, Kośmiński, Rojek, Czarnecki – Oleś, Ogonowski, Królicki (63 Wasilewski), Miałkowski (82 Trybała) – Rogala, Próchniak (82 Tęcza).