Liczby mogą szokować: według "Pulsu Biznesu" na koniec 2014 roku aż 2,38 mln Polaków nie spłacało w terminie swoich zobowiązań, a suma ich zaległego zadłużenia osiągnęła poziom niemal 41 mld złotych. Średnie zaległe zadłużenie wynosiło ponad 17 tysięcy złotych.
Dla wielu spośród tak zadłużonych ludzi jedynym rozwiązaniem wydaje się upadłość konsumencka, która pozwala w niełatwy, wymagający poświęceń sposób spłacić przynajmniej część zobowiązań i uzyskać umorzenie reszty. Zanim jednak sięgniemy po to ostateczne rozwiązanie, warto zgłosić się do banku i porozmawiać o możliwości wzięcia kredytu konsolidacyjnego.
Kredyt konsolidacyjny to nic innego jak zsumowanie wszystkich zaciągniętych kredytów i pożyczek i zamiana ich na jedną. Zamiast wielu rat, spłacanych w różnej wysokości i w różnych terminach, będziemy odtąd spłacać tylko jeden kredyt: o poszczególne nasze zobowiązania zadba już bank. Najtańszy kredyt konsolidacyjny może mieć nieco niższe oprocentowanie i niemal zawsze spłacana przez nas rata będzie niższa niż suma wszystkich spłacanych przedtem. Wydłuży się też okres spłaty - to właśnie spowoduje obniżkę comiesięcznej należności. Bank może ponadto, o ile nasza zdolność kredytowa na to pozwala, pożyczyć nam dodatkowe pieniądze.
Chyba największą zaletą takiego rozwiązania jest uproszczenie sytuacji dłużnika. Nie trzeba już pamiętać o iluś spłatach w różnych bankach - zastępuje je jedna. Chroni to przed kłopotami wynikającymi z pominięcia którejś raty choćby przez zwykłe zapomnienie. Ponadto tworzy swoistą barierę psychologiczną: kto musiał skonsolidować ileś pożyczek i kredytów w jedno zobowiązanie, kolejnego już raczej nie zaciągnie. Widzi teraz wyraźniej, ile zarabia, a ile musi spłacać.
Czasami bank może dodatkowo pójść na rękę dłużnikowi i przyznać mu karencję w spłacie, jeśli jego sytuacja finansowa pogorszyła się tymczasowo (np. prowadzący działalność gospodarczą zachorował i przez dwa miesiące nie świadczył usług, a więc nie zarabiał).
Kredyt konsolidacyjny pozwala więc łatwiej gospodarować domowym budżetem, obniża wysokość comiesięcznej należności dla banku i powstrzymuje przed zaciąganiem kolejnych zobowiązań przynajmniej do momentu jego spłaty.
Część materiałów informacyjnych znajdujących się w kategorii „lifestyle” może pochodzić od firm i agencji PR. Materiały te zostały umieszczone za odpłatnością i na zlecenie tych firm i instytucji. Redakcja nie ingeruje w ich treść i nie ponosi odpowiedzialności za ich zawartość.
Skontaktuj się z autorem tekstu: admin |