Brawami na stojąco przyjęty został w zwoleńskim kinie Świt poetycki spektakl Jarosława Figury "Korzenie pamięci". Widowisko inspirowane poezją Jana Kochanowskiego było jednym z wydarzeń towarzyszących tegorocznym XXXVII Imieninom Pana Jana w Zwoleniu.
- To był wyjątkowy i niepowtarzalny spektakl – zgodnie przyznawali widzowie opuszczający salę kina Świt.
Przedstawienie zorganizowane zostało przez Dom Kultury w Zwoleniu w ramach XIII wieczoru poezji "Janowi Kochanowskiemu – my współcześni". Reżyserem poetyckiego spektaklu "Korzenie pamięci" był Jarosław Figura. Aktorami byli nie tylko artyści sceny polskiej, ale i mieszkańcy ziemi zwoleńskiej. Przed widownią wystąpili Jarosław Zoń (w roli Jana Kochanowskiego), Jarosław Figura, Zofia Garganisz, Ewa Bulzacka, Krystian Soczyński, Nikol Wieczerzyńska, Zofia Grandos, Weronika Figura, Patryk Skórkiewicz, Antoś Sowiński, Antosia Muniak, Jacek Adamiec.
Reżyser Jarosław Figura urodził się nieopodal Zwolenia w Ciepielowie, do którego z wielkim sentymentem zawsze wraca. Los rzucił go w różne miejsca w kraju i za granicą. Obecnie mieszka w Lublinie. Pracował w 50 krajach świata. W teatrze Scena Plastyczna KUL jako aktor i dyrektor techniczny z Leszkiem Mądzikiem i samodzielnie. Jarosław Figura z wykształcenia jest polonistą i teatrologiem, pisze autorskie scenariusze, tworzy scenografię i reżyserię świateł, jest aktorem.
W przedstawieniu "Korzenie pamięci" wystapili artyści scen polskich i mieszkańcy ziemi zwoleńskiej.
- Podczas ferii zimowych Jarosław Figura prowadził w Domu Kultury w Zwoleniu warsztaty zakończone spektaklem "Kadry uczuć". Wtedy zrodził się pomysł spektaklu inspirowanego poezją Jana Kochanowskiego – mówi Natalia Anna Wieczerzyńska, dyrektor Domu Kultury w Zwoleniu.
"Korzenie pamięci" jest spektaklem symbolicznym. Mówi o tym, że nie ma w świecie przypadkowych rzeczy i wszystko jest po coś. Kochanowski jest Ojcem polszczyzny i naszym korzeniem. Spektakl pobudza widzów do myślenia, do wyobraźni. Jego treść jest bardzo głęboka i dotyka wielu różnych tematów współczesnych.
Było to wyjątkowe, niepowtarzalne spotkanie z teatrem, który wypowiada się za pomocą plastyki, wspomaganej muzyką i grą aktorów. Przestrzeń, światło, postacie i przedmioty zanurzone w głębię i mrok nieskończoności scenicznej, wyraziły dzieje Zwolenia na przestrzeni lat i klimat epoki w której żył poeta Jan Kochanowski.
- Żeby poczuć to, co czuł Jan Kochanowski należy go dotknąć, poczuć te emocje, zrobić o nim przedstawienie, przywołać ducha Kochanowskiego, zinterpretować poetę inaczej – mówił po spektaklu Jarosław Figura.
Po spektaklu gratulacje reżyserowi Jarosławowi Figurze i wszystkim aktorom składała burmistrz Zwolenia Bogusława Jaworska.