W minioną niedzielę, 22 września w Leokadiowie w gminie Puławy odbyły się uroczystości związane z 70 rocznicą zbrodni hitlerowskich, dokonanych na mieszkańcach okolicznych miejscowości.
Podczas uroczystości upamiętniających te smutne wydarzenia nie zabrakło delegacji z miasta i gminy Zwoleń. Wśród której byli między innymi: członkowie rodzin pomordowanych, władze samorządowe, a także przedstawiciele organizacji kombatanckich, związku strzeleckiego oraz placówek oświatowych.
Wszyscy obecni uczestniczyli nie tylko we mszy świętej odprawionej w intencji ofiar, ale też mieli okazję oddać hołd pomordowanym. Głos w imieniu zwoleńskich władz zabrał zastępca burmistrza Włodzimierz Kabus. Z kolei Mateusz Kaim – komendant Związku Strzeleckiego/Oddział Zwoleń odczytał apel poległych.
O oprawę muzyczną obchodów zadbała orkiestra dęta ze Zwolenia, zaś uczniowie liceum wojskowego zaciągnęli wartę honorową.
Wróćmy do historii dawnych lat!
W Leokadiowie, który został założony w XIX wieku przez niemieckich osadników, Niemcy i Polacy żyli w zgodnie przez ponad 100 lat. Ich dobre relacje zniszczyła II wojna światowa, w tym wydarzenia z początku 1944 roku. 8 stycznia oddział partyzancki Gwardii Ludowej przeprowadził akcję przeciwko kolonistom niemieckim, podczas której dwóch z nich zginęło a kilku zostało rannych. W odwecie już następnego dnia hitlerowcy zabili dwóch 16-latków z Leokadiowa Górnego i rozpoczęli aresztowania Polaków z Puław, Zwolenia, Trzcianek, Sarnowa, Marianowa, Sieciechowa oraz innych miejscowości.
Początkowo byli przetrzymywani i brutalnie torturowani na posterunku w Zwoleniu. 14 stycznia wieczorem 33 partyzantów zostało przewiezionych do Leokadiowa, gdzie zostali rozstrzelani. Ich ciała zostały złożone we wspólnej mogile, ale gdy po roku, w obecności rodzin ofiar odbyła się ekshumacja, żadnych szczątków nie odnaleziono. Prawdopodobnie zostały usunięte przez oprawców, którzy w ten sposób chcieli zatrzeć ślady zbrodni. Niemym świadkiem mordu pozostała grusza, w której utkwiły kule, przeszywające rozstrzeliwanych. Ziemia z miejsca egzekucji została zabrana na cmentarz do Zwolenia, gdzie odbył się symboliczny pogrzeb ofiar. W 1964 roku w miejscu hitlerowskiej zbrodni wybudowano pomnik, przy którym w 1992 roku rodziny ofiar ze Zwolenia postawiły żelazny krzyż.
Skontaktuj się z autorem tekstu: M_Celi |