Są to dzieje zaginionego przedmiotu, stołowej zapalniczki, prezentu od duńskich przyjaciół. Autorka z powodu zaginięcia zapalniczki wplątuje swoich przyjaciół i rodzinę w niesamowite kłopoty. Podejrzenie pada jednocześnie na wiele osób, jednak główna bohaterka największą uwagę skupia na kontrowersyjnym ogrodniku. W wyniku śledztwa na światło dzienne wychodzą zagadki kryminalne.

Podczas omawiania lektury klubowiczki stwierdziły, że jest to zwyczajna powieść Chmielewskiej Prosty, dosadny język i dziwne zbiegi okoliczności. Fabuła jakby troszkę spowolniona, rozwiązanie zaskakujące, wręcz trochę banalne, ale książka warta przeczytania.

Na kolejnym spotkaniu w maju omawiana będzie książka Moniki Sawickiej "Mimo wszystko".