Cenne punkty zdobyli w weekend piłkarze ręczni UMKS Orlęta. W sobotę we własnej hali w meczu 11. kolejki Mazowieckiej Ligi Piłki Ręcznej Juniorów Młodszych drużyna Jerzego Markiewicza pokonała Wisłę II Płock 31:28 (16:16). Dzień później szczypiorniści ze Zwolenia przegrali w stolicy z Agrykolą II Warszawa 21:31 (16:15). Na dwie kolejki przed końcem Orlęta zajmują szóste miejsce w tabeli z bilansem 3 zwycięstwa – 2 remisy – 7 porażek.
Sobotnie spotkanie z Wisłą II Płock w hali ZSR-T w Zwoleniu bardzo dobrze zaczęło się dla gospodarzy. Po kwadransie Orlęta prowadziły 12:5. Później nastąpił mały przestój w grze spowodowany wejściem zawodników rezerwowych i na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 16:16. W drugiej połowie po nerwowym początku udało się złapać właściwy rytm gry i po zaciętej końcówce podopieczni trenera Markiewicza przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Najwięcej bramek rzucił tradycyjnie kapitan drużyny Kacper Marzęda (16). Dobre zawody zagrali też Bartosz Koncki, Karol Krężel, Rafał Basiewicz, Mateusz Kącki, a nieźle w bramce spisywał się Przemysław Grabowski.
W niedzielę było już trochę gorzej i ostatecznie nie udało się zdobyć punktów w Warszawie w starciu z Agrykolą II, która zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Do przerwy Orlęta prowadziły równorzędny pojedynek i nawet prowadziły 16:15.
- W drugiej połowie kontuzje podstawowych zawodników Bartosza Konckiego i Mateusza Kąckiego oraz przemęczenie spowodowały, że gospodarzy odskoczyli na pięć bramek. Mecz dokończył rezerwowy skład przegrywając 21:31 – relacjonuje Jerzy Markiewicz, trener UMKS Orlęta Zwoleń.
Na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej Orlęta zajmują szóste miejsce w tabeli. Do rozegrania pozostały jeszcze dwa mecze z wymagającymi rywalami. Najpierw w Zwoleniu z liderem tabeli Wisłą I Płock, a na koniec wyjazdowy pojedynek z Nike Ciechanów.